niedziela, 23 stycznia 2011

Więc zaczęło się...

"Nie zaczyna się zdania od więc"
- stara, niepodważalna prawda.

Z tego też powodu, idealnym rozpoczęciem tak niezwykle dumnego przedsięwzięcia jak zarzut swoich paru groszy w popularny dzisiaj blogging będzie właśnie owo "zakazane" słowo. Bo dlaczego by nie zaczynać od więc? Więc to bardzo piękny wyraz.
Nigdy zresztą nie słyszałem, co może się zdarzyć po rozpoczęciu zdania od więc... Zresztą jak mogę tego oczekiwać? Wydaje się to być raczej pewnego rodzaju savouir-vivre dla wszelkiego piszącego (przede wszystkim) i mówiącego (tu prędzej da się wybaczyć wpadkę) stworzenia. Ot, najwyżej może przestanę być odbierany na poważnie, zacznie się wyszydzanie i straszenie osądami proff. ds. pop. polszczyzny...
Oby.
(Notabene - savouir-vivre również jest niezwykle pięknym sformułowaniem. Uwielbiam kreślić smukłe linie jego liter... lecz nigdy nie potrafię zapamiętać jego wymowy. Czy to bardzo dziwne...?)




Powróćmy jednak do bloggingu. Co mnie popchnęło do tak radykalnego kroku jak założenie pamiętnika publikowanego powszechnie w internecie, zwykle z możliwością komentowania poszczególnych wpisów przez internautów? Nic nadzwyczajnego, jak pewnie większość bloggerów. Punktem pierwszym, byłyby różnorakie szopenhałeryzmy.

Bo niestety, nie zawsze da się odbierać bodźce zewnętrzne tak jakby się chciało. A szkoda.

Niektóre po prostu sie odbiera. I wsjo.

Po odebraniu, niestety, zawsze nasz niepokorny Ośrodkowy Układ Nerwowy musi, choćbyśmy bardzo nie chcieli (co niejednokrotnie się zdarza) te informacje przetworzyć. Obiektyw zsubiektywizować.
Potem dopiero, tę subiektywną opinię możemy:
a) zachować dla siebie i nigdy o niej nie wspominać;
b) wyrzucić z siebie, w nienaruszonej, subiektywnej postaci;
c) postarać się określić (subiektywnie), co w przyjętym fakcie zostało dodane przez OUN (subiektywnie), i postarać się wyrzucić w świat myśl obiektywną (w subiektywnym pojęciu obiektywizmu);

Na moim pppizmkpwpi będę z siebie wyrzucał informacje. W formie przetworzonej jednostronnie przez OUN, coby nie fałszować więcej nad jego jednorazowy wkład.

Pierwsza sensowna (lub mniej) noteczka niedługo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz